ODYSEJA

Historię tę już nie raz powtarzano
To nie był taki zwykły bunt
Gdy go na maszcie wieszano
Odezwy pisał, raporty, knuł
Nigdy nie przyznał się,
że wisiał głową w dół.

Policyjne syreny wielkich miast
zamiast równości
strzeżone osiedla dla wybranych kast.

Hej emigranci, korsarze i pijacy
wśród was są tacy,
co chcieliby
waszej krwi, ziemi i pracy
Rodacy!
Dla was moje męczeństwo, czyż nie?
Bezpieczeństwo
tylko to, za prawdę, liczy się...


A myśmy milczeć umieli
A myśmy umieć milczeć musieli

Policyjne patrole coraz większych miast
zamiast wolności
więzienne paragrafy na każdego z nas.

Nie potośmy wiosła łamali.
W milczeniuśmy...
Sam żeś się, wiedz,
na maszt ten wspiął
Tam, gdzie płyniemy
będzie twój dom.

Brak komentarzy: